1527, 29 stycznia, Kraków, na sejmie walnym

f. tertia a. fest. Purificationis S. Mariae Virg.

Zygmunt król polski ze względu na upadek m. Lublina, tak na skutek dewastacji przez niewiernych [Turków i Tatarów] ziem ruskich, z handlu z którymi miasto czerpało korzyści, jak też wskutek częstych pożarów, pragnąc dać mieszczanom lubelskim szczególnie narażonym na napady nieprzyjacielskie możność lepszego i mocniejszego obwarowania się, zezwala na wybudowanie pod miastem nad rz. Bystrzycą, w pobliżu wielkiej sadzawki królewskiej, blechu i szlifierni i użycie dochodów z tych przedsiębiorstw na zasilenie skarbu miejskiego.

Lista świadków

 

  • Transkrypcja
  • Tłumaczenie

In nomine Domini amen, ad perpetuam rei memoriam, sublimis regum clementia tanta liberalius libentiusque augmento periculis et eventibus infaustis eos magis obnoxis esse cognoscit. Proinde nos Sigimundus Dei gratia rex Polonie, magnus dux Lithuanie necnon terrarum Cracouiae, Sandomirie, Siradie, Lancicie, Cuiauie, Russie, totius Prussiae Masouieque et Pomeraniae etc, dominus et heres, significamus tenore presentium, quibus expedit, universis et singulis, presentibus et fururis, harum noticiam habituris, quia constituti in nostre maiestatis et consiliariorum regni nostri nobiscum in presenti conventu generali Cracoviensi existentium, presentia cives nostri Lublinenses cum ingenti animi molestia exposuerunt continuum, decrementum et ruinam civitatis nostre Lublinensis, tam in publicis, quam privatis rebus et facultatibus magis ac magis indies labentis, partim propter devastationem ab infidelibus terrarum nostrarum Russiae, ex quibus magnum sublevamen et subsidium ipsi civitati nostre Lublinensi, commercio et aliis modis accedere solebat, partim vero propter frequentem illius conflagrationem supplicarunt, quod nobis ipsi cives nostri Lublinenses, quo eiusmodi ruine decremento ipsorum benigne prospicue sublevamen, que ac subsidium aliquod pro meliori eorum condicione et incremento prestare illis dignaremur. Hoc presertim tempore inflici, cum sive permisione divina, sive fatorum infleci ordinatione vis et potencia infidelium Thurcorum et Thartarorum adeo invaluit, ut debilitatis et perfratris fore iam viribus terram nostrarum Russiae, que in flore et vigore suo quondam constitute, ad impetum illorum absque ullo externo presiso reprimendum et cohibendum sufficerunt, ponciora regni nostri depopulare et ultra Lublinem excurrere non formident. Atque ita maxime opportunum et necessarium esse, ut firmiori ac fortiori munitioni et reparationi ipsius civitatis nostre Lublinensis consulatur et subvenitur, quo et hominibus tempore hostilis incursionis ad se confluentibus receptum et reservaculum securius prebere et impetum hostium, si quando in illam irrumpere, tentarent firmius et facilius continere et cohibere posset. Pro qua quidem civitate nostra Lublinensi sublevanda et ad meliorem statum et condicionem reducenda declaraverint et suggesserunt nobis hii ipsi cives nostri Lublinenses in pro sequenda supplicatione sua, non parum conferre et edificare sub civitate dealbatorium tele, quod vulgo blech vocatur necnon officinam ferramentarium schloffarniia nuncupatam fructusque et obventiones illorum communi fisco civitatis applicaremus. Nos tametsi unumquemque subditorum nostrorum ad ex audicionis gratiam benigne admittere et id, quod illorum augmento conducere videretur, conferre illis consuevimus, eos tamen, qui hostili incursioni sunt magis obiecti et propinqui uberiori gratia et libertate nostra sublevandos merito et necessario existimamus. Supplicationi prefatorum civium nostrorum Lublinensium benigne annuentes cupientesque, ut ipsa civitas nostra Lublinensia in publicis et privatis suis rebus accipiat incrementum et adversus hostium impetus melius ac firmius muniatur dandes et concedendes duximus damusque et concedimus per presentes eisdem civibus nostris Lublinensibus facultatem construendi et edificandi dealbatorum predictum lingua vernacula blech nuncupatur ac officinam ferramnetariam pro acunedis et expoliendis instrumentis schlofarnia dictam, in flumine aque ductus, que Bystricza dicitur ultra ecclesiam bernardinorum, penes piscinam nostram mag[nu]m sub civitate Lublinensi. Ipsumque dealbatorium et officinam ferrariam predictam per prefatos cives nostros Lublinenses construendis cum omnibus eorum provenientibus, fructibus, censibus et redditibus, nullis exceptis, per proconsulem et consules ipsius civitatis nostre Lublinensis, pro tempore existentibus, levandis et percipiendis eidem civitati nostre Lublinensi et fisco eius communi pro maiori ipsius augmento et sublevamine cum omni iure, dominio et proprietate asscribimus, appropriamus, applicamus et incorporamus perpetuo per presentes ita tamen, ut hii ipsi fructos et proventus in reparationem et municionem civitatis aut aliam evidentem illius necessitatem convertantur. Harum quibus sigillum nostrum est subappensum testimonio literarum. Actum et datum in conventione generali Cracoviensi, feria tercia ante festum Purificationis sancte Marie virgninis, anno Domini millesimo quingentesimo vigesimo septimo, regni vero nostri anno vigesimo primo, presentibus reverendissimis et reverendis in Christo patribus, dominis Joanne Gnesnensi legato nato et primate, Bernardino Leopoliensi, archiepiscopis, Petro de Thomicze Cracoviensi, regni nostri vicecancellario, Mathia Drzewiczski Wladislauiensi, Joanne Latalskii Posnaniensi, Andrea Crziczki Premisliensi, Laurentio Camecensi, episcopis necnon magnificis, venerabilibus et generosis: Cristophoro de Schidloviiecz palatino et capitaneo Cracoviensi, regni nostri cancellario, Andrea de Thanczin Sandomirensi, Hieronimo de Lassko Siradiensi, Andrea de Oporow Brestensi, Joanno de eadem Oporow Iuniwladslaviensi, Joanne de Bochotniicza Lublinensi, Otta de Thodecz Russiae, Andrea de Nyschczicze Plocensi, palatinis, Nicolao de Schidlowiiecz Sandomirensi et regni nostri thesaurario, Joanne de Tharnow Woiiniczensi et capitaneo Sandomiriensi, Venceslao de Ostrorogk Calissiensi, Jacob de Przeramb Siradiensi, Joanne de Thaczin Lublinensi, Joanne de Tharnow Sendecensi, Janussio Swirczowski Vislicensi, Joanne Wyeczwiienski Plocensi, castellanis, Joanne Carnkowskii Cracoviensi et Scarimiriensi, Joanne Choiienski Posnaniensi et archidiacono Cracoviensi, Nicolao Zamosczki Tharnowiensi prepositis, Joanne Gorski archidiacono Posnaniensi et Stanislao Tharlo canonicis Cracoviensis, secretariis nostris et aliis quam plurimis dignitatis officialibus et aulicis nostris ad premissa testibus fide dignis sincere et fidelibus nostris dilectis. Datum per manus prefati, reverendi in Christo patris domini Petri Thomiiczki episcopi Cracoviensis et Regni Poloniae vicecancellarii sincere nobis dilecti.

Petreus episcopus et vicecancellarius subscripsit.

Relatio eiusdem reverendi in Christo patris domini Petri episcopi Cracoviensis et Regni Poloniae vicecancellarii.

W imię Pana amen, dla wiecznej pamięci rzeczy, wspaniała łaska królów tak nieograniczenie i chętnie poznaje wzrost wśród niebezpieczeństw i nieszczęsnych zdarzeń, które są bardziej oddalone. Dlatego my Zygmunt z łaski Boga król Polski, wielki książę Litwy oraz ziem krakowskiej, sandomierskiej, sieradzkiej, łęczyckiej, kujawskiej, Rusi, całych Prus oraz Mazowsza i Pomorza itd. pan i dziedzic, oznajmiamy niniejszym, tym których to dotyczy, wszystkim i pojedynczym, obecnym i przyszłym mającym zamiar badać to pismo, ponieważ w obecności naszego majestatu i doradców królestwa z nami w czasie sejmu walnego krakowskiego, mieszczanie nasi lubelscy wielcy duchem przedstawili ciągłe niedogodności, upadek i ruinę miasta naszego Lublina, tak w sprawach publicznych, jak prywatnych i majątkowych coraz bardziej z dnia na dzień upadających, częściowo z powodu zniszczenia przez niewiernych ziem naszych Rusi, z czego wielką ulgę i pomoc to miasto nasze Lublin, z handlu i innymi sposobami czerpać zwykło, a częściowo zaś z powodu licznych pożarów poprosili, abyśmy my mieszczanom naszym lubelskim, którym taką ruinę i upadek łaskawie [i] troskliwie ulgę i pomoc dla lepszego ich położenia i pożytku udzielić zechcieli. Tak zwłaszcza w czasie wyrządzenia [krzywd], gdy albo dopuszczeniem duszy, albo wiedzeni zrządzeniem losu, [że] siła i moc niewiernych Turków i Tatarów dotąd przeważała, tak że bezsilność współbraci stała się gwałtami [pełna, a] nasza ziemia ruska, która niegdyś była w kwiecie i wigorze swoim, do ataku tychże bez jakiejkolwiek zewnętrznej pomocy była w stanie [odeprzeć] nacisk i poskromienie, [a obecnie] tereny królestwa naszego stają się wyludnione i poza Lublin [niewierni] wybiegać się nie obawiają. Otóż bardziej użyteczne i konieczne jest, aby silniej i mocniej obwarowaniem i naprawą to miasto nasze Lublin pocieszyć i przyjść z pomocą, tak że [aby] i ludzie w czasie wrogiego najazdu mogli okazać, że się razem zbiorą i bezpiecznie ocalą, a impet wrogiej napaści, jeśli kiedyś tamże się wedrze, usiłują mocniej i łatwiej powstrzymać i będą mogli opanować. Dlatego dla miasta naszego Lublina pocieszenia i dla lepszego stanu i [dawnych] warunków przywrócenia zadeklarowali i poradzili nam ci mieszczanie nasi lubelscy w następującej ich prośbie, aby udzielić i wybudować pod miastem miejsce wybielania płótna, takie, które zwą blechem oraz warsztat wyrobów żelaznych zwany szlifiernią, a wszystkie ich owoce i niestałe dochody dla wspólnego skarbu miejskiego włączyć. My aczkolwiek każdego z naszych poddanych na wieść łaskawie i litościwie przygarnąć postanowiliśmy i to, co wydaje się służyć ich wzrostowi pożytków udzielić, tym jednakże, którzy są bardziej narażeni i bliscy na wrogie wyprawy szerzej naszą łaską i wolnością ich podnieść [za] zasłużone i konieczne uważamy. Litościwie zgadzając się na prośbę wspomnianych mieszczan naszych lubelskich, aby to nasze miasto Lublin w publicznych i prywatnych swoich sprawach osiągnęło wzrost i przeciw impetowi wrogów lepiej i mocniej było obwarowane [to] dając i zrzekając się rozkazaliśmy i daliśmy oraz scedowaliśmy niniejszym tymże mieszczanom lubelskim możliwość wzniesienia i skonstruowania wspomnianego miejsca wybielania płótna w języku miejscowym zwanego blechem oraz warsztatu wyrobów żelaznych dla wyostrzenia i wygładzenia [różnych] przedmiotów zwanego szlifiernią, na rzece wodociągu, która zwie się Bystrzyca ponad kościołem bernardynów, koło wielkiego stawu naszego pod miastem Lublinem. A to miejsce wybielania płótna i warsztat wyrobów żelaznych przez wspomnianych mieszczan lubelskich wzniesionych ze wszystkimi ich dochodami, owocami, czynszami i przychodami, bez jakiegokolwiek wyjątku, dla burmistrza i rajców tegoż naszego miasta Lublina, będących stosownie do okoliczności, podnosząc i pobierając dla tego naszego miasta Lublina i jego skarbu wspólnego dla lepszego jego wzrostu i ulgi z całym prawem, władzą i własnością przypisujemy, zbliżamy się, aplikujemy i wcielamy na zawsze niniejszym tak jednak, aby oni sami owoce i dochód na naprawę i obwarowanie miasta albo na inne jego jawne potrzeby obracali. Na świadectwo czego nasza pieczęć została przywieszona [do dokumentu]. Zdziałane i dane na sejmie walnym krakowskim, we wtorek przed świętem oczyszczenia świętej Marii dziewicy, roku Pańskiego tysiąc pięćset dwudziestego siódmego, roku zaś naszego [panowania] dwudziestego pierwszego, w obecności wielce wielebnych i pełnych czci dla Chrystusa ojców, panów Jana gnieźnieńskiego, stałego legata i prymasa, Bernardyna lwowskiego, arcybiskupów, Piotra z Tomic krakowskiego, naszego królestwa podkanclerzego, Macieja Drzewickiego włocławskiego, Jana Latalskiego poznańskiego, Andrzeja Krzyckiego przemyskiego, Wawrzyńca kamieńskiego, biskupów oraz wspaniałych, godnych i urodzonych: Krzysztofa z Szydłowca wojewody i starosty krakowskiego, naszego królestwa kanclerza, Andrzeja z Tęczyna sandomierskiego, Hieronima z Łaska sieradzkiego, Andrzeja z Oporowa brzeskiego, Jana z tegoż Oporowa jarosławskiego, Jana z Bochotnicy lubelskiego, Otta z Chodca ruskiego, Andrzeja z Nysy płockiego, wojewodów, Mikołaja z Szydłowca sandomierskiego i naszego królestwa skarbnika, Jana z Tarnowa wojnickiego i starosty sandomierskiego, Wacława z Ostroroga kaliskiego, Jakuba z Przerębu sieradzkiego, Jana z Tęczyna lubelskiego, Jana z Tarnowa sądeckiego, Janusza Świerczowskiego wiślickiego, Jana Wieczwińskiego płockiego, kasztelanów, Jana Karnkowskiego krakowskiego i skalbmierskiego, Jana Chojeńskiego poznańskiego i archidiakona krakowskiego, Mikołaja Zamojskiego prepozytów, Jana Górskiego archidiakona poznańskiego i Stanisława Tarły kanoników krakowskich, sekretarzy naszych i innych tak licznych godnych dygnitarzy i dworzan naszych po wymienieniu powyżej świadków wiernych szczerze i nam drogich. Dane przez ręce wspomnianego, pełnego czci dla Chrystusa Piotra Tomickiego biskupa krakowskiego i Królestwa Polski podkanclerzego szczerze nam drogiego.

Piotr biskup i podkanclerzy podpisał.

Z relacji tegoż pełnego czci dla Chrystusa ojca, pana Piotra biskupa krakowskiego i Królestwa Polski podkanclerzego.

Oryg., perg., 62 x 40+10,5 cm; 4 niewielkie przedarcia na złożeniach; inicjał „I” (niewykończony); j. łac.

Pieczęć mn. kor., w miseczce wosk., na jedw. sznurku jbw., uszkodzona; por. Gumowski, nr 46.

Pod tekstem: relacja i podpis Piotra Tomickiego podkanclerzego.

Na odwrocie:  2  regesty, zatarte; „Slosarnya  et blech  (non subiacet ex…”  –  dopisane później); „Lectum”; „Nro 71mo” (sumariusz z r. 1836).

Kopia z XVIII w., nie uwierzytelniona.

Odpis: KmL, sygn. 145, k.35v-36v; reg.: KmL, sygn. 248, s.27; AmL, sygn. 151, nr 82.

Druk: Lublin w dokumencie, nr 16; Riabinin, nr 121; MRPS, IV, Nr 14993.

Wykaz, 35; DmL, sygn. 45.

 

 

Skip to content