f. quinta a. dom. Oculi
Zygmunt król polski poleca burmistrzowi i rajcom lubelskim uwolnić uwięzionych w areszcie i trzymanych w kajdanach przedmieszczan, za poręczeniem czcigodnych obywateli lubelskich, do czasu decyzji sądu królewskiego, przed który pozywa burmistrza i rajców.
- Transkrypcja
- Tłumaczenie
Sigismundus Dei gratia rex Polonie, magnus dux Lithuanie, Russie, Prussie ac Masouie etc. dominus et heres, famatis proconsuli et consulibus civitatis nostre Lublinensis fidelibus, dilectis, gratiam nostram. Famati, fideles dilecti, expositum est nobis nomine subditorum nostroum, de suburbio Lublinensi quomodo eos carceribus deputastis et in vincula coniecistis absque ulla iusta causa et de merito eorum, in quo se aiunt gravi iniuria affectos esse, nam licet volebant et prompti fuerunt atque etiam sunt parati pro se idoneos fideiussores viros bonos, concives Lublinenses statuere. Vos nihilominus, hucusque illos in captivitate et squalore carceris detinentis et quia decrevimus pro parte captivorum predictorum contra vos citacionem ad tribunal maiestatis nostre, ideo vobis mandamus strictis, sine precipiendo, quatenus eosdem suburbanos Lublinenses, quos detinuistis et incarcerastis e carcere et vinculis ad caucionem fideiussoriam dimitatis, usque ad decisionem differentie et cause, huius per nos ex citationibus contra vos decretis iusticia mediante fiendo. Et secus facere non ausuri sub gravissimia indigantione nostra. Datum Cracouie, feria quinta ante dominicam Oculi, anno Domini millesimo quingentesimo tricesimo octavo, regni vero nostri anno trigesimo secundo.
Ad mandatum sacre, regie maiestatis proprium.
Zygmunt z łaski Boga król Polski, wielki książę Litwy, Rusi, Prus i Mazowsza itd. pan i dziedzic, słynnym burmistrzowi i rajcom naszego miasta Lublina wiernym, drogim, łaskę naszą [okazujemy]. Słynni, drodzy wierni, przedłożona została nam [skarga] w imieniu naszych poddanych, z przedmieścia Lublina ponieważ ich do więzień wtrąciliście i w kajdany zakuliście bez żadnej sprawiedliwej przyczyny i ich winy, z powodu czego oni twierdzą, że ciężka niesprawiedliwość ich dotyka, albowiem jest rzeczą możliwą, że oni chcieli i gotowi byli oraz także byli chętni dla siebie ustanowić odpowiednią porękę ludzi dobrych, współmieszczan lubelskich. Wy żadną miarą, aż do tego czasu ich w niewoli i brudach więzienia nie zatrzymujcie, a ponieważ ustanawiamy na rzecz wspomnianej strony pojmanej przeciwko wam pozew do sądu naszego majestatu, dlatego ściśle wam nakazujemy, bez z góry podjętego wyroku, aby tychże przedmieszczan lubelskich, których zatrzymaliście i uwięziliście z więzienia i kajdan za wstawiennictwem poręki uwolnicie, aż do decyzji sporu i sprawy, którą przez nas z pozwu przeciwko wam ustanowi pośredniczący wyrok sądowy. A jeśli tak nie ośmielicie się uczynić [narazicie się] na nasz wielki gniew. Dane w Krakowie, w czwartek przed niedzielą Oculi, roku Pańskiego tysiąc pięćset trzydziestego ósmego, roku zaś naszego panowania trzydziestego drugiego.
Na polecenie własnego, świętego, królewskiego majestatu.
Oryg., pap., 47,5 x 35 cm; zachowany dobrze; filigran; j.łac.
Pieczęć mn. kor., pap.-wosk., niewyraźna; por. Gumowski, nr 46.
Pod tekstem: „Ad mandatum S. R. Maiestatis pprium”.
Na odwrocie: „Pro parte suburbanorum Regiae Maiestatis mandatum emissionis incarceratorum”;
„Nro 98” (sumariusz z r. 1836).
Reg.: KmL, sygn. 248, s.31-32 (z błędną adnotacją: „niemasz”); AmL, sygn. 151, nr 112.
Druk: Riabinin, nr 166.
Wykaz, 64; DmL, sygn. 75.