„Sami przeciw wszystkim”. Żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego po wojnie. Obraz utrwalony w archiwaliach.

Systematycznie co roku od 2011 r., w dniu 1 marca obchodzimy „Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych”, którego celem jest upamiętnienie walki i ofiary żołnierzy podziemia niepodległościowego, walczących z sowieckim okupantem po zakończeniu II wojny światowej. Historia inicjatywy ustanowienia wspomnianego święta sięga roku 2001, kiedy to polski sejm podjął uchwałę uznającą zasługi organizacji i grup niepodległościowych, które po 1945 r. zdecydowały się walczyć o suwerenność ojczyzny. Oddano w ten sposób symbolicznie hołd poległym oraz prześladowanym  członkom organizacji niepodległościowej Wolność i Niezawisłość. Na szerszą inicjatywę upamiętnienia trzeba było poczekać jeszcze kilka lat.

1. Armia Krajowa — oddział Zapory w latach 1943-1944
m.in. Hieronim Dekutowski ps. „Zapora”, Jan Kocoń adiutant

Niewątpliwie warto pamiętać o żołnierzach, którzy kontynuowali walkę, choć pozbawieni byli nadziei na odzyskanie suwerennego i niepodległego państwa. Wśród wielu uczestników wydarzeń z lat 1945-1953, niektóre życiorysy warte są szczególnego zapamiętania. Na Lubelszczyźnie niewątpliwie jednym z najbardziej znanych zgrupowaniem, które prowadziło walkę przeciwko sowietom i aparatowi terroru PRL, przewodził Hieronim Dekutowski ps. „Zapora”. W czasie walki z Niemcami dowodził największym zgrupowaniem Armii Krajowej w Okręgu Lubelskim. Po wojnie nadal prowadził walkę, tym razem przeciwko nowym władzom. Pierwszą akcję odwetową przeprowadził w nocy z 5 na 6 lutego 1645 w Chodlu, gdzie rozbił posterunek UB, którego komendantem był Abraham Tauber (Dekutowski uratował Taubera w czasie II wojny). Była to akcja odwetowa za zabicie czterech żołnierzy „Zapory”. W kolejnych latach przeprowadzał kolejne akcje rozbijania posterunków UB oraz uwalniania przetrzymywanych jeńców.

2. Armia Krajowa — zdjęcie grupowe żołnierzy Zapory m.in. Stefan Juściński „Orlik”,
Mieczysław Jerzewski „Puszczyk”, Watras „Książę”, Hieronim Dekutowski „Zapora” Jan Kocon

W 1947 r. zaprzestał prowadzenia akcji zaczepnych, ograniczając się jedynie do przygotowania zaopatrzenia dla żołnierzy i samoobrony. We wrześniu tegoż roku złapany i osadzony w centralnym więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Po okrutnym śledztwie, które odcisnęło drastyczne piętno na jego zdrowiu fizycznym i psychicznym, skazany na siedmiokrotną karę śmierci, a następnie na początku 1949 r. stracony. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!”. W zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie znajdują się materiały poświęcone Hieronimowi Dekutowskiemu, w tym zdjęcia jego żołnierzy oraz jego samego wraz z towarzyszami broni podczas II wojny światowej. Wśród materiałów znajdują się też jego listy do kolegów.

3. Fotografia żołnierzy oddziałów Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” i Aleksandra Rusina ps. „Olek”

W obszernym zasobie lubelskiego archiwum znajduje się znacznie więcej materiałów poświęconych wydarzeniom z lat 1945-1953. Dokumentacja ta ukazuje je z  dwóch punktów widzenia: władz komunistycznych oraz samego podziemia niepodległościowego. Chcąc poznać ten pierwszy, należy zajrzeć do zespołu będącego wytworem Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy w Lublinie, którego działalność odbywała się na podstawie dekret PKWN z 7 września 1944 r. o utworzeniu resortu informacji i propagandy. Do jego zadań należało kierowanie sprawami prasy codziennej i periodycznej, agencji prasowych, informacyjnych i telegraficznych oraz tzw. propagandy masowej, w tym kontrola audycji rozgłośni Dyrekcji Okręgowej Polskiego Radia. Wśród dokumentów znajdujących się w zespole duża część jest poświęcona walce z podziemiem niepodległościowym po wojnie. Ich treść definiuje je jako grupy bandytów, sabotujących wysiłki władzy ludowej zmierzającej do odbudowy państwa polskiego, mordujących ludność cywilną oraz grabiących jej dobytek. Na takie opis sytuacji możemy natknąć się przy okazji lektury „Odezwy wydanej przez wszystkie partie bloku Rządu Jedności Narodowej w województwie lubelskim”.

Na przeciwległym biegunie znajduje się dokumentacja wchodząca w skład zespołu Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, organizacji powstałej 2 września 1945 r. jako Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość” zwanym w skrócie Zrzeszeniem „Wolność i Niezawisłość” (WiN). Przejęło ono na siebie schedę działalności po dawnym państwie podziemnym, prowadząc nierówną walkę z sowieckim okupantem. Formalnie organizacja przestała istnieć w 1947 r. jednak jej niektóre struktury działały nadal. W zespole znajdują się akta poszczególnych inspektoratów, broszury i druki ulotne, piosenki i wiersze żołnierskie, fotografie, komunikaty prasowe oraz 148 tłoków pieczętnych, wzorów tłoków, datowniki oraz poduszki do stempli. W jednej z broszur możemy przeczytać o celu działań podziemia niepodległościowego, który walczyło przeciwko władzy ludowej i zdrajcom z nią kolaborującym. Na końcu czytamy w niej: „POLAKU, gdziekolwiek spotkasz zdrajców spod znaku PPR i U.B. unikaj ich jak zarazy. Niech wiedzą, że zasłużyli tylko na pogardę”. Interesujące wydają się być również akta oddziału partyzanckiego WiN Leona Taraszkiewicza ps. “Jastrząb” i Edwarda Taraszkiewicza ps. “Żelazny”. Znajdziemy wśród nich nie tylko korespondencję wspomnianych dowódców z komendą okręgu, ale również materiały informujące o kolaborantach z władzami sowieckimi, dokumenty aprowizacyjne czy też sprawozdania z działalności wojskowej.

Wśród materiałów znajdują się też fragmenty notatek, których autorem jest Zdzisław Broński ps. „Uskok”. Był on jednym z podkomendnych Hieronima Dekutowskiego, i brał udział w akcjach przez niego prowadzonych. Jego pamiętnik został wydany w 2015 r., a notatki z zespołu 1099 trafiły jako materiały dodatkowe do wspomnianej edycji.

7. Zdzisław Broński ps. „Uskok”

W dniu 1 marca warto pamiętać o tych, którzy mimo braku nadziei na zwycięstwo stanęli do walki przeciwko całemu systemowi opresji. Wielu z nich poniosło największą ofiarę. Uprzednio poddawani wieloletnim torturom, tracili zdrowie psychiczne i fizyczne. Jednak w ostatnim momencie swego życia, tuż przed śmiercią wciąż pamiętali jakiemu państwu służyli i nie wyrzekli się swoich wartości. Warto o tym pamiętać.

Autor tekstu: dr Bartosz Staręgowski

Źródła archiwalne

  • 1. Spuścizna Mikołaja Spóza, Spis roboczy nr 22, sygn. 2
  • 2. Spuścizna Mikołaja Spóza, Spis roboczy nr 22, sygn. 2
  • 3. Zrzeszenie “Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, sygn. 425
  • 4. Zrzeszenie “Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, sygn. 105
  • 5. Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy w Lublinie, sygn. 56
  • 6. Zrzeszenie “Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, sygn. 253, 431
  • 7. Zrzeszenie “Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, sygn. 426
  • 8. Zrzeszenie “Wolność i Niezawisłość” Okręg Lubelski, sygn. 99

One thought on “„Sami przeciw wszystkim”. Żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego po wojnie. Obraz utrwalony w archiwaliach.

Comments are closed.

Skip to content