Szwedzi w Lublinie

W lipcu 1655 r. wojska szwedzkie wkroczyły do Rzeczypospolitej początkując pięcioletni okres zmagań wojennych, które przeszły do historii pod nazwą potopu szwedzkiego. Swój epizod w działaniach zbrojnych miał także Lublin, do którego Szwedzi wkroczyli 21 II 1656 r.

Potop szwedzki to wydarzenie w dziejach państwa polsko-litewskiego, które wywarło ogromny wpływ na jego historię polityczną, kulturę, stosunki społeczno-gospodarcze, demograficzne i religijne. Świadectwem tego są zachowane zabytki materialne, przekazy pisemne, tradycja przekazów ustnych o wojnie oraz nazwy topograficzne, utrwalające pamięć o miejscach z nią związanych.  Takie pamiątki po ,,szwedzkim zaborze” ma również Lublin, który 365 lat temu, w lutym 1656 r., został zajęty przez najeźdźców, jak wiele innych miast polskich.

Kiedy w połowie 1656 r. Szwedzi złamali obronę Wielkopolan pod Ujściem, a w sierpniu tego roku w Kiejdanach hetman wielki litewski Janusz Radziwiłł zawarł układ poddający Litwę, Szwedzi rozpoczęli zwycięski marsz w głąb Rzeczypospolitej. Po półrocznych zmaganiach, 18 II 1656 r. Karol X Gustaw pobił regimentarza koronnego Stefana Czarnieckiego pod Gołębiem. Następnie, 21 II 1656 r. wkroczył do Lublina. Zajęcie miasta nastąpiło w bardzo niekorzystnym dla niego momencie, bowiem nie podniosło się ono jeszcze ze spustoszeń, których dokonały wojska moskiewsko-kozackie we wrześniu 1655 r. Szwedzi dołożyli do tego szereg zniszczeń, o których w tamtym czasie pisano, jako o całkowitym zrównaniu z ziemią Lublina. Na szczęście zniszczenia te objęły głównie przedmieścia. Władze Lublina, aby zapobiec kolejnym nieszczęściom, zdecydowały okupić się pokaźną kwotą pieniężną wypłaconą na rzecz Szwedów, co zostało uwiecznione w uchwale podjętej 21 II 1656 r. przez rajców lubelskich, wpisanej do jednej z ksiąg miejskich przechowywanych obecnie w Archiwum Państwowym w Lublinie.

 

W innej z takich ksiąg, dokumentującej budżet miasta, znajduje się rejestr wydatków na wojska szwedzkie poczynionych po jego zajęciu Lublina. Kontrybucje nakładane przez Szwedów były jednym z elementów ich grabieżczej polityki realizowanej na zajętych podczas wojny terenach. Z akt miasta Lublina dowiadujemy się, że w okresie okupacji szwedzkiej, czyli od lutego do początku kwietnia 1656 r., wypłacono im 25 904 złp. Dla porównania warto podkreślić, że dochody miasta w 1658 r. wyniosły 6230 złp, a w roku następnym 5174 złp.

 

 

Zawiązanie konfederacji tyszowieckiej w grudniu 1655 r., a później bitwa pod Warką 9 IV 1656 r. spowodowały zahamowanie postępów wojsk szwedzkich. Działania zbrojne prowadzone przez wojewodę wileńskiego i hetmana wielkiego litewskiego Pawła Sapiehę spowodowały, że w Niedzielę Palmową, tj. 9 IV 1656 r., jego wojska odbiły z rąk szwedzkich Lublin broniony przez załogę 600 Lapończyków, z których niewielu pozostało przy życiu. Jak donosi zapis znajdujący się w księdze grodzkiej lubelskiej, zdobyte na nich spiżowe działa zostały oddane hetmanowi Sapiesze.

 

Wraz z tym na rok zakończył się pobyt Szwedów w Lublinie. Z węgierskimi wojskami księcia siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego stanęły one pod miastem ponownie w kwietniu 1657 r.

Zapisy znajdujące się na kartach archiwaliów stanowiących zasób lubelskiego archiwum nie są jedyną pamiątką dokumentującą pobyt Szwedów w naszym mieście. Przy ul. Jaczewskiego możemy obejrzeć dzisiaj monument upamiętniający walki o odbicie Lublina z rąk szwedzkich w 1656 r. Geneza oraz intencja jego powstania nie są jasne. Przyjmuje się, że wzniesiono go albo na pamiątkę jednego z oficerów szwedzkich broniących miasto przed Sapiehą, albo jego żołnierzy próbujących walczących o Lublin.

Autor tekstu: dr Robert Jop

Opracowanie graficzne skanów i fotografie: dr Bartosz Staręgowski

Źródła:

Akta miasta Lublina, sygn. 186, 272, 275;

Księgi grodzkie lubelskie, Relacje, sygn. 86;

Fotografie pomnika szwedzkiego w Lublinie przy ul. Kazimierza Jaczewskiego (fot. Bartosz Staręgowski)

 

Galeria pomnika szwedzkiego

Skip to content